nie będę ukrywała, ze boję się tych psów, mimo, że podobno są bardzo potulne... na szczęście ja musiałam zrobić takiego pieska z cukru - choć cukrowy - też budził respekt :)
Tort baaaardzo czekoladowy, pierwszy raz nie robiłam typowego biszkoptu lecz najprawdziwsze ciasto czekoladowe... blaty ciasta nasączyłam ponczem z amaretto a blaty przełożyłam waniliową bitą śmietaną z tartą czekoladą:)
Obsługiwane przez usługę Blogger.