Tort ślubny, moim zdaniem niesamowity - bo zielony... gust Łukasza i Marty świetny !!!
Jeszcze nigdy nie robiłam typowego tortu ślubnego ... białego z kwiatkami i na razie się na to nie zanosi:) a ja nie cierpię z tego powodu, bo takie torty wydają się trochę nudne ... nie ma to jak tort z figurkami młodych i fajnym motywem...
Tort nie jest moim pomysłem, dostałam zdjęcie i robiłam go na podobieństwo, ale spodobał mi się od razu i wiedziałam, że robienie go sprawi mi wiele satysfakcji...
Efekt końcowy może minimalnie odbiegał od angielskiego oryginału, ale biorąc pod uwagę nasze masy cukrowe i fakt, że nasze torty są w środku "prawdziwe" tzn. przełożone bitą śmietaną czy kremem a angielskie torty - to twarde keksy, na których ustawienie czegokolwiek nie jest żadnym problemem to i tak jestem bardzo zadowolona, że domek dał radę i utrzymał się na torcie...
Domek wykonany z rtk - całkowicie jadalny :)
Główna różnica to wielkość, mój torcik był tylko na 35 porcji i wystarczyły dwa pietra.
poniżej angielski oryginał, źródło: http://inspiredbycake.blogspot.com/
