moja pierwsza żaglówka... ogólnie bardzo fajny pomysł na tort. Już nie mogłam się doczekać efektu końcowego. Hmm... mogłam "dorzucić" jeszcze rekina w wodnych falach, ale już za późno, tort popłynął do solenizanta.
Smak tortu: alkoholowy :) ale bez przesady a do tego wiśnie w żelu i waniliowa bita śmietana.
Tort przeznaczony dla 20-stu osób, ale zapewne jeszcze zostanie, bo wyszedł naprawdę duży i był wyjątkowo ciężki.
Coraz bardziej pozytywnie skłaniam się ku tortom 3d... jeszcze do niedawna nie byłam do nich przekonana, dużo bardziej podobały mi się torty z figurkami i całą scenerią, ale jak jest możliwość zrobienia fajnego tortu 3d, to jestem jak najbardziej "za"...
Nie mniej jednak uważam, że jak ktoś chce tort np. z Kubusiem Puchatkiem, to ładniej wygląda cała sceneria ... drzewko, trawka, motylki, grzybki, Kubuś na kocyku z przyjaciółki, trzymający łapki w miodku niż jeden wielki Kuba Puchatek w 3d, ale to moja opinia i szanuje inne zdanie :)
Obsługiwane przez usługę Blogger.